- Nie obrażaj się, na jego potrzebę przestrzeni wokół siebie. Nie oznacza ona, że Cię nie kocha.
- Nie próbuj go naprawiać. Zaakceptuj go takim, jaki jest, a on odpłaci Ci się lojalnością na całe życie.
- Introwertyk ma niewielkie grono bliskich osób, musisz więc być dla niego bardzo ważny.
- Introwertycy nienawidzą konfrontacji. Daj im czas na przeanalizowanie, zamiast naciskać na natychmiastową odpowiedź.
- Jeżeli chcesz, aby introwertyk otworzył się przy tobie, to słuchaj kiedy mówi i nie przerywaj.
- Utrwal sobie, że introwertyk potrzebuje czasu w samotności, aby zachować zdrowie i być szczęśliwym.
- Pamiętaj, że introwertyk jest niezwykle lojalny kiedy kogoś kocha i oczekuje tego samego.
W większości punktów należałoby powiedzieć, że jest to lista zasad, jak kochać druga osobę. Niezależnie od jej temperamentu.
Czytając punkt 4.: introwertycy nienawidzą konfrontacji, przypomniało mi się pewne niedawne zdarzenie. Sytuacja konfliktowa z moim ukochanym mężem. Gdy się zdarzyła, klasycznie mnie zatkało. Dosłownie. Nie potrafiłam nazwać w głowie, a co dopiero wykrztusić z siebie słowa. Potrzebowałam paru godzin, żeby to przemyśleć i wyrazić głośno swój punkt widzenia. Potrzebowałam czasu, żeby psychicznie przygotować się na konfrontację z innym postrzeganiem zaistniałej sytuacji. Tak to u mnie działa. W sytuacjach stresujących lub gdy coś mnie zaskoczy.
Byłam na siebie zła, że w ogóle dopuściłam do tego. Że nie zawalczyłam natychmiast. Ale zamiast złościć się na siebie, trzeba wyciągać wnioski z zaistniałej sytuacji, bo była to dobra lekcja życia.
Wniosek 1: pamiętać, aby natychmiast powiedzieć: nie podoba mi się to.
Wniosek 2: zadbać o czas do namysłu i psychicznego przygotowania się do konfrontacji: moment, muszę nad tym pomyśleć, za chwilę wrócimy do rozmowy.
A teraz, jak temu człowiekowi pytający w metrze o drogę do filharmonii, pozostało mi tylko: ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.