Kiedy zaczynał się czas kwarantanny, śmieliśmy się, że introwertycy będą teraz zadowoleni. Bo kto, jak nie introwertyk, powinien czuć się jak ryba w wodzie w świecie odosobnienia. I na początku tak było.
Po jakimś czasie, spadek energii i pogorszenie nastroju zaczął być tematem rodzinnych żarcików. Potem żarciki się skończyły. Przestało być śmiesznie.
Okazało się, że jak nigdy dotąd, potrzebujemy dodatkowych zasobów pozytywnej energii, aby radzić sobie z tą niecodzienną sytuacją. Ważne stało się, aby zadbać o wewnętrzny balans.
O rozróżnienie, na co mamy wpływ - i podejmowanie działania, a no co nie mam wpływu i … pogodzenie się z tym.
Rozmawiam czasami z moimi klientami jak sobie radzą z obecną sytuacją. Okazuje się, że większość z nich dopada spadek energii życiowej, pojawiają się stany depresyjne. Jak sobie z tym radzić?
Proponuję Wam program dbania o siebie, o swoją energię i swój dobrostan. Jest to program inspirowany pracą i badaniami Tonego Schwartza, który wykorzystuję z moimi klientami.
Poprowadzę Was przez całość, krok po kroku, w kierunku odnalezienia energii i harmonii w życiu. Dam narzędzia do pracy. Będzie trochę teorii i sporo samodzielnej pracy.
Dzięki temu każdy z Was, po swojemu, bez napinania się, poszuka balansu w życiu, aby żyło się lepiej.
Gotowi? Zaczynamy!