środa, 25 listopada 2020

Jesteśmy sobie potrzebni

Moja babcia (też była z tych cichych i spokojnych) mawiała, że "ludzie to nie śrubki". W znaczeniu, że nie mamy takich samych wymiarów. Różnimy się od siebie. I był to bardzo pozytywny przekaz. Wzięłam go sobie od niej na całe życie. A ksiądz Jan Twardowski dodał to tego, że to bardzo dobrze, że różnimy się od siebie. 

Bycie potrzebnym jest jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka. 



piątek, 20 listopada 2020

czwartek, 12 listopada 2020

Gaduły

A czasami, te rozmowy toczą się tylko w głowie. No straszne z nas gaduły.



poniedziałek, 2 listopada 2020

Introwertyzm, to nie "kula u nogi"!

Czasami słyszę, że introwertyzm jest jak "kula u nogi". I dla tych, którzy chcą w to wierzyć, może być to niezłą wymówką, do wszystkiego.

Ale może też być jak sprzęt na siłowni, który też bywa ciężki, ale pomaga wzmacniać mięśnie. Trzeba jednak wiedzieć czego się chce i ... działać 🐢
Trudno w to uwierzyć? Barack Obama też jest introwertykiem!
Potrzebujesz wsparcia? Uczę introwertyków jak znaleźć i wykorzystać swoje supermoce.
Zapraszam🙂🐢



poniedziałek, 26 października 2020

Szkoła bohaterek i bohaterów, o książce

Chciałam napisać recenzję książki. Świetnej książki. Polecając ją nastoletnim introwertykom i ich rodzicom. Tak zwyczajnie. Ale w obecnym kontekście, nie będzie to zwyczajna recenzja.
Przemek Staroń w swojej naprawdę znakomitej książce "Szkoła bohaterek i bohaterów czyli jak radzić sobie z życiem", w rozdziale " Czy jest na świecie ktoś, kto mnie zrozumie? Czyli o Ludziowstręcie" pisze tak: 

"Klasyczny introwertyk nie  boi się ludzi. On po prostu dużo mniej potrzebuje ich towarzystwa. Jest tak wewnętrznie nabodźcowany, że większa liczba osób, a także dużo czasu spędzonego z innymi po prostu go męczą. Gdy jest sam, ma najlepszy dla siebie  poziom pobudzenia i doskonale w ten sposób ładuje baterie. Nie musi być przy tym samotnikiem".
Opisuje, przywołując bohaterów z literatury i filmów, jaką siłę posiadają pozornie wycofani i cisi introwertycy. Mogę sobie tylko wyobrazić, jakim plastrem na wiecznie jątrzącą się ranę poczucia inności i niedopasowania, jest akceptacja i zrozumienie (introwertyka) w dodatku podane prostym, czytelnym i atrakcyjnym językiem (również dla nastolatków).

Autor w w tej książce pisze nie tylko o introwertyźmie. Pisze o emocjach i radzeniu sobie z nimi w mądry i budujący sposób. O byciu innym i odwadze, aby nie iść z nurtem. O wyglądzie i wielu innych ważnych sprawach w życiu młodego człowieka.

I mam taką refleksję, że w świetle obecnych protestów, w których bierze udział udział masa młodych ludzi obojga płci, szczególnie ważne są zacytowane w tej książce słowa Richarda Rorthy "Naprawdę liczy się nasza lojalność wobec innych ludzi lgnących do siebie w ciemności".

Dobrze, że ta książka już jest!





wtorek, 12 maja 2020

Potrzeba Uznania. Zasadnicze pytania. Krok #4

Poczucie, że jesteśmy doceniani, jest nam tak samo potrzebne do życia, jak jedzenie. Szczególnie ważne jest, abyśmy sami uznali, że nasze życie ma sens.
Poczucie sensu i uznania może wydawać się luksusem. Stanowi ono jednak niepowtarzalne źródło energii rozpalającej pasje, umacniającej koncentrację i wspierającej wytrwałość.

Paradoksalnie, mamy świetny czas, żeby zadać sobie fundamentalne pytania i poszukać odpowiedzi. Zwłaszcza, że po miesiącu spowolnienia, odpowiedzi na poniższe pytania mogą być inne, głębsze, odfiltrowane od poczucia zmęczenia i zagonienia.

Kroki #1, #2 i #3 przygotowały Cię do tego, abyś znalazł sens swojego życia. Znajdź czas i poszukaj odpowiedzi na najważniejsze pytania.

#dbajosiebie, #dbajoswojąenergię, #dbajoswójdobrostan


czwartek, 7 maja 2020

Potrzeba Uznania. Krok #3

Ciekawa jestem jak Ci się opisywało Twój wymarzony miesiąc. Jeżeli chcesz, napisz o tym do mnie. A dzisiaj kolejny krok w poszukiwaniu energii do życia.

Twoje najgłębsze WARTOŚCI określają, jakim pragniesz być człowiekiem. Jesteś w nich zakorzeniony i na nich najbardziej Ci zależy. Stanowią wewnętrzny kompas, pomagający nawigować życiem. Wartości dają nam tożsamość, konsekwencję i siłę.

Zatem, przeczytaj opis swojego wymarzonego miesiąca i odpowiedz na poniższe pytania:



Ćwiczenia, które teraz robisz, prowadzą Cię do najważniejszych pytań, które zadasz sobie w kolejnym, czwartym kroku.


#dbajosiebie, #dbajoswojąenergię, #dbajoswójdobrostan

czwartek, 30 kwietnia 2020

Potrzeba Uznania. Wymarzony miesiąc. Krok #2

Minął tydzień, od czasu kiedy zaproponowałam Ci ćwiczenie z poszukiwaniem wymarzonego dnia. Ciekawe jak Ci poszło? 

Dzisiaj kolejny krok. Bo ten jeden dzień, to była tylko rozgrzewka. Dzisiaj proponuję Ci prawdziwe wyzwanie :)

A gdyby zamiast jednego dnia podarowano Ci cały miesiąc? 

Pomyśl, poczuj, rozmarz się. Opisz to!

#dbajosiebie, #dbajoswojąenergię, #dbajoswójdobrostan


piątek, 24 kwietnia 2020

Potrzeba Uznania. Wymarzony Dzień. Krok #1

Pierwszy krok (z czterech w Potrzebie Uznania), od którego zaczniemy, to poszukiwanie naszych najgłębszych wartości. Stanowią one wewnętrzny kompas i pomagają dokonywać słusznych wyborów. 

Zaczynamy od czwartej „ćwiartki”, bo daje nam najwięcej energii do życia i działania. Zwykle pracując w procesie, robimy ją na końcu. Bo tak wynika z logiki procesu i może trochę też, bo zawiera najtrudniejsze pytania. Ale sytuacja jest niezwykła, więc i działanie też nie może być standardowe.

Jest takie ćwiczenie, w którym opisujemy swój wymarzony dzień. Do tej pory większość moich klientów (w tym również ja), opisywali ten dzień jako czas spędzony z rodziną, bez pośpiechu, często w domu, czasem tylko sami ze sobą.

No i tadam! Koronawirus mówi: sprawdzam! I okazuje się, że opisana wizja nie jest już taka atrakcyjna. Inne potrzeby i inne wartości dochodzą do głosu. Czas się im przyjrzeć!

Zrób poniższe ćwiczenie: odpowiedz na pytania i opisz swój wymarzony dzień. 


czwartek, 23 kwietnia 2020

Odzyskaj swoją energię

Kiedy zaczynał się czas kwarantanny, śmieliśmy się, że introwertycy będą teraz zadowoleni. Bo kto, jak nie introwertyk, powinien czuć się jak ryba w wodzie w świecie odosobnienia. I na początku tak było. 
Po jakimś czasie, spadek energii i pogorszenie nastroju zaczął być tematem rodzinnych żarcików. Potem żarciki się skończyły. Przestało być śmiesznie.

Okazało się, że jak nigdy dotąd, potrzebujemy dodatkowych zasobów pozytywnej energii, aby radzić sobie z tą niecodzienną sytuacją. Ważne stało się, aby zadbać o wewnętrzny balans. 

O rozróżnienie, na co mamy wpływ - i podejmowanie działania, a no co nie mam wpływu i … pogodzenie się z tym.

Rozmawiam czasami z moimi klientami jak sobie radzą z obecną sytuacją. Okazuje się, że większość z nich dopada spadek energii życiowej, pojawiają się stany depresyjne. Jak sobie z tym radzić? 

Proponuję Wam program dbania o siebie, o swoją energię i swój dobrostan. Jest to program inspirowany pracą i badaniami Tonego Schwartza, który wykorzystuję z moimi klientami.

Poprowadzę Was przez całość, krok po kroku, w kierunku odnalezienia energii i harmonii w życiu. Dam narzędzia do pracy. Będzie trochę teorii i sporo samodzielnej pracy.

Dzięki temu każdy z Was, po swojemu, bez napinania się, poszuka balansu w życiu, aby żyło się lepiej.

Gotowi? Zaczynamy!


czwartek, 16 kwietnia 2020

Zadbaj o swoją energię. Introwertyk na Home Office

Wiedza jest dostępna wszędzie. Są książki, jest internet. Jednak sama wiedza nie ratuje ludzi. Wiedza sprawia, że mogą bardziej zrozumieć, co mają do zrobienia. Wiedza musi iść w parze z działaniem!
Dlatego proponuję Ci ten program: program dbania o siebie, o swoją energię i swój dobrostan

Co z niego wyniesiesz? 
Zrozumienie, czego potrzebujesz w obecnych czasach;
Konkretne pomysły jak dbać o siebie;
Podjęte decyzje;

Co zrobisz w tym programie?
Przypomnisz sobie, co jest w Twoim życiu najważniejsze;
Zidentyfikujesz; co daje ci energię, a ją zabiera;
Pogłębisz wiedzę o swoich potrzebach;
Podejmiesz decyzję o działaniu. 

#dbajosiebie, #dbajoswojąenergię, #dbajoswójdobrostan


czwartek, 9 kwietnia 2020

Czas koronawirusa

W czasie koronawirusa ludzie piszą i opowiadają o tym, jak radzić sobie w tych dziwnych czasach. Oto moja droga.

Radzę sobie tak, że działam. Robię coś, co uważam za pożyteczne. Za ważne. Na co mam wpływ. A pytanie: „po co jestem na tym świecie?” nabrało dla mnie dodatkowego wymiaru. 

Otóż jestem, aby pomagać. Szyję więc maseczki, z #ngosySZYJĄMASKI3city.

I jak nigdy dotąd, sprawdza się model dbania o energię, którym pracuję ze swoimi Klientami (i ze sobą), a który jest efektem inspiracji pracą Tonego Schwartza.

Okazuje się, że czwarta „ćwiartka”, daje nam najwięcej energii do życia i działania. Zwykle pracując w procesie, robimy ją na końcu. Bo tak wynika z logiki procesu i może trochę też, bo zawiera najtrudniejsze pytania.

Ale sytuacja jest niezwykła, więc i działanie też nie może być standardowe.
Zaczynamy więc od końca. Z przytupem!

Opowiem Wam o  modelu i popracujemy nad „ćwiartkami”. Bo jestem, aby pomagać :)